sobota, 18 lutego 2023

Rosół wołowy z cynamonem i goździkami z domowymi kluskami

My nie gotujemy co niedzielę rosołu bo ja specjalnie za nim nie przepadam.
Najadłam się jako dziecko w niedzielę rosołu a w poniedziałek pomidorówki że chyba mam dość, zjadłam już swoją beczkę.
Jednak czasami mamy ochotę i wtedy powstaje np. takie cudo.
Polecam moją wersję bulionu gdyż jest tak esencjonalny że może pracować jako lekarstwo przy różnych chorobach.
Zrobiłam do niego domowe kluchy, takie jakie lubimy i zaspokoiłam swoją głowę znowu na jakiś czas.
Bulion wołowy.

Składniki:
  • 1000 g antrykotu wołowego
  • 1 porcja rosołowa drobiowa
  • 2500 ml wody
  • 4 goździki
  • 2 duże marchewki
  • 1 średni seler z nacią
  • 1 średni por
  • 2 pietruszki z nacią
  • 2 kłącza kurkumy
  • sól morska
  • 4 ziarenka pieprzu
  • 1 liść laurowy
  • 2 ziela angielskie
  • 1 laska cynamonu
  • 1 opalona cebula
Domowy makaron:
  • 200 g mąki pszennej T 650
  • 2 jaja
  • szczypta soli
  • 1 łyżka oliwy
Dodatkowo:
  • natka pietruszki do posypania

Przygotowanie rosołu:
  • Mięso włożyłam do zimnej wody i zagotowałam.
  • Gotowałam godzinę.
  • Potem dodałam wszystkie wyszorowane warzywa i przyprawy.
  • Cebulę opaliłam nad ogniem aż stała się czarna i wrzuciłam do garnka.
  • Dodałam także kłącza kurkumy, goździki i cynamon, gotowałam 5 godzin na małym ogniu, tak aby tylko bulion "pyrkotał".
  • Po 5 godzinach wyjęłam mięso i  warzywa - będzie pasztet i przecedziłam rosół.
  • Wlałam z powrotem do czystego garnka i gotowałam 11 godzin, na maleńkim ogniu aż bulion zgęstniał i stał się bardzo esencjonalny, ciemny i pyszny.
Przygotowanie makaronu:
  • Z jaj, mąki, oliwy i soli zagniotłam ciasto.
  • Uformowałam z niego kulę i odstawiłam pod przykryciem aby ciasto odpoczęło na 30 minut.
  • Potem podzieliłam ciasto na dwie części i z każdej wałkowałam cienki placek, podsypując mąką.
  • Obsypałam placki mąką aby się nie posklejały i zwinęłam w rulony.
  • Potem pod skosem kroiłam kluski.
  • Rozsypałam je na blacie i dałam makaronowi obeschnąć 30 minut.
  • Gotowałam makaron w osolonej wodzie 3 minuty od zagotowania, odcedziłam.
  • Makaron przełożyłam na talerze, dodałam słupki ugotowanej marchewki, wlałam bulion i posypałam natką pietruszki.
Smacznego
Przepis własny
"Podróże małe i duże"
Jesień w lesie

2 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger