poniedziałek, 24 października 2016

Mołdawskie placindy z dynią

Mołdawskie placindy z dynią to proste, smażone na oleju placki z ciasta kefirowego nadziane dynią wymieszaną z cukrem trzcinowym.
Do placków użyłam dyni Flat white o słodkim miąższu o ciemnopomarańczowym kolorze i dlatego dodałam mniej cukru niż w przepisie bo byłyby za słodkie.
Placindy przypominają trochę tatarskie czebureki albo gruzińskie chaczapuri ale mają one pochodzenie rzymskie.
Placinda z łaciny oznacza ciasto i jest ona pozostałością po starożytnym Cesarstwie Rzymskim, które swoim zasięgiem obejmowało Mołdawię i Rumunię.
Popróbujcie ze mną placków zwanych placinda z dynią.
Przepis znalazłam u Komarki a pochodzi z książki "Mamuszka" Olii Herkules.
Mołdawskie placindy z dynią.


                  Składniki: 4 sztuki
           Ciasto kefirowe:
  • 125 g kefiru - miałam maślankę
  • 175 g mąki pszennej + do podsypywania
  • 1 łyżeczka oleju słonecznikowego
  • 1 łyżeczka białego octu winnego
  • 1 łyżeczka cukru trzcinowego
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli 
           Nadzienie dyniowe:
  • 500 g dyni startej na tarce o dużych oczkach - u mnie dynia Flat white dość słodka
  • 250 g cukru trzcinowego - ja dałam 80 g i tak były za słodkie jak dla mnie a dyni użyłam o bardzo słodkim miąższu
  • 2 - 3 łyżki oleju do smażenia
  • jogurt typu greckiego lub gęsta kwaśna śmietana do podania

Dynię obrałam i starłam na tarce o grubych oczkach.
Dodałam do dyni cukier i wymieszałam, odstawiłam na czas wyrabiania ciasta.
W dużej misce wymieszałam maślankę, olej, sól, cukier oraz ocet.
Mąkę przesiałam z sodą.
Do miski z mokrymi składnikami stopniowo przesiałam jeszcze raz mąkę z sodą.
Wyrobiłam ciasto, jest zwarte, elastyczne i miękkie, bardzo plastyczne.
Jeśli trzeba, podsypać należy ciasto mąką aby się nie kleiło do dłoni i wałka.
Podzieliłam ciasto na 4 równe części.
Blat oprószyłam mąką i rozwałkowałam każdą część ciasta na placek o średnicy 20 centymetrów.
Na każdy placek nałożyłam 1/4 nadzienia z dyni, rozsmarowałam
i założyłam jeden brzeg ciasta do środka.

Potem złapałam ten założony koniec i zawinęłam do środka i tak w podobny sposób założyłam do środka 6 - 7 zakładek.



Potem lekko rozwałkowałam każdy placek.

Smażyłam placki na oleju na średnim ogniu z obu stron po 2 - 3 minuty na złoty kolor.
Podałam z jogurtem typu greckiego.

Smacznego.
Przepis kuchni mołdawskiej.
Źródło.
"Podróże małe i duże" 
Dynia Flat white

2 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger