czwartek, 6 października 2016

Chleb pszenno - orkiszowy na maślance

Pyszny bochen na mym stole a na Twoim jaki chleb gości najczęściej?
Pisałam już kilka razy a wspomnę jeszcze raz, piekę własne chleby tak już z 8 lat, może 10, bo najpierw piekłam nieśmiało raz na 2 tygodnie a potem wpadłam po uszy i właściwie nie kupuje chleba od tego czasu.
Własne chleby czy to na drożdżach czy na zakwasie to pyszny początek dnia czy do kanapek, czy na drugie śniadanie.
Najważniejsze że wiem co wkładam do chleba i co potem jem.
Nie ma nic trudnego w upieczeniu własnego bochenka, polecam na początek chleby łatwiejsze w wykonaniu np. dzisiejszy bochen który proponuje.
Jest wilgotny i pyszny, pachnie maślanką i jest wyborny.
Chleb pszenno - orkiszowy na maślance. 


               Składniki:
  • 1 szklanka maślanki
  • 1/2 szklanki majonezu
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 40 g świeżych drożdży
  • 200 ml wody
  • 240 g mąki orkiszowej jasnej
  • 400 g mąki pszennej T 650
  • 100 g mąki pszennej graham T 1850
  • 1 łyżeczka młodego jęczmienia zielonego

Do misy robota wsypałam wszystkie mąki, dodałam sól i jęczmień, wymieszałam.
Drożdże rozpuściłam w wodzie.
Do mąki wlałam rozpuszczone drożdże, maślankę i dodałam majonez.
Zagniotłam ciasto a potem wyrabiałam 10 minut.
Ciasto wyjęłam na blat, uformowałam bochen, jeśli się bardzo klei do rąk, podsypać należy mąką.
Uformowany bochen ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nacięłam i pozostawiłam pod przykryciem na około godzinę do wyrośnięcia.
Jak chleb wyrósł piekłam go w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 45 minut.
Studziłam chleb na kratce.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Poduchy lasu

4 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger