czwartek, 19 czerwca 2014

Torcik capuccino

Nie było tortu urodzinowego, no tak jakoś wyszło.
Konkurs rozstrzygnięty, nagrody rozdane a teraz  wszystkich moich gości i czytelników zapraszam na kawałek tortu i lampkę wina.
W czwarty rok życia Moje Małe Czarowanie weszło z nowymi, fajnymi pomysłami i może będzie Was trochę zaskakiwać.
A teraz częstujcie się proszę.

               Składniki: ( tortownica 24 Cm )
          Biszkopt capuccino:
  • 4 jaja
  • 4 łyżki wody
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki kawy capuccino
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 125 g masła
        Krem:
  • 2 łyżki kawy capuccino
  • 500 ml śmietanki 30 %
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 opakowanie zagęstnika do śmietany np. śnieżka
  • galaretka cytrynowa
         Dodatkowao:
  • konfitura z pigwy
  • pijane wiśnie czyli takie z nalewki
  • krokant z orzechów laskowych
  • ozdoby czekoladowe

Zaczęłam od biszkoptu.
Białka oddzieliłam od żółtek. 
Białka ubiłam na sztywno z cukrem i łyżeczką mąki ziemniaczanej.
Żółtka wymieszałam z letnią wodą, zmiksowałam.
Do żółtek dodałam mąki, kawę capuccino oraz rozpuszczone i przestudzone masło.
Zmiksowałam wszystko razem a na końcu delikatnie wymieszałam z białkami ubitymi na sztywno.
Przelałam ciasto do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam przez 35 minut w temperaturze 180 C.
Jak biszkopt ostygł wyjęłam go z tortownicy i przekroiłam na trzy krążki.
Śmietanę ubiłam z cukrem pudrem a na koniec wsypałam śnieżkę i dalej miksowałam aby była dość sztywna.
Galaretkę wcześniej rozpuściłam w 1/2 szklanki wrzątku, wymieszałam i odstawiłam do przestygnięcia.
Jak galaretka ostygła dodałam ją do ubitej śmietany, dodałam także 2 łyżki kawy capuccino i wszystko wymieszałam.
Na pierwszy krążek ciasta wyłożyłam część konfitury z pigwy, potem część kremu capuccino, i rozsypałam trochę wiśni, przykryłam drugim krążkiem i ponownie konfitura, krem i wiśnie.
Na koniec przykryłam trzecim krążkiem i wierzch i boki tortu posmarowałam kremem.
Na wierzchu posypałam krokantem z orzechów laskowych i udekorowałam ozdobami z czekolady.
Wstawiałam do lodówki do wychłodzenia.

Smacznego.
Pomysł własny.

4 komentarze

  1. Pysznie wygląda.Akurat dziś mamy rabarbarowe ciasto.

    Miłego świętowania dziś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładnie i apetycznie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki piękny i na pewno taki smaczny:)))Pozdrawiam bardzo serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał! świetne! muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger