sobota, 28 stycznia 2012

WYPOCZYNEK

Od tygodnia jestem w Ciechocinku i odpoczywam ale już w niedzielę wracam do domku i trochę pogotuję...chyba się trochę stęskniłam za garami.
Relację z Ciechocinka napiszę jak wrócę bo warto o tym napisać a teraz zobaczcie jak skuło naszą Wisłę lodem , zupełnie jak dobrze wysmażone jajo sadzone.
Dziś rano było -15 stopni a Wisła postanowiła sobie lekko podmarznąć.

Miłych wrażeń!

2 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger