wtorek, 8 czerwca 2021

Pasta z wędzonego halibuta z jajem

Stałam się posiadaczką przepysznego, pięknego kawałka wędzonego halibuta i czym prędzej przygotowałam z niego tą oto pastę.
Pasta jest delikatna, aromatyczna, zdrowa, odżywcza, rozpływa się w ustach.
Na kanapki idealna, albo do słupków warzywnych, polecam.
Pasta z halibuta.

Składniki:
  • 400 g wędzonego halibuta
  • 4 jaja
  • 2 łyżki śmietanki 30 % 
  • 1 łyżka masła
  • sól morska
  • pieprz czarny
  • 2 dymki ze szczypiorkiem
  • listki kolendry

Przygotowanie pasty:
  • Rybę obrałam ze skóry i z ości, rozdrobniłam palcami na małe kawałeczki.
  • Jaja wbiłam do miseczki, posoliłam i oprószyłam pieprzem, wymieszałam.
  • Dodałam śmietankę i ponownie wymieszałam.
  • Na patelni rozgrzałam masło, wylałam masę jajeczną i jak zaczynała się ścinać delikatnie przemieszałam aby utworzyła się puszysta jajecznica.
  • Jak lekko przestygła dodałam ją do ryby.
  • Dymkę wraz ze szczypiorem posiekałam, dodałam do ryby, delikatnie wymieszałam.
  • Przełożyłam do miseczki, posypałam listkami kolendry.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Ruiny dworu w Krąkowie woj. łódzkie

2 komentarze

  1. Uwielbiam pastę z halibuta. Twój przepis jest interesujący. Jednak w moim przypadku nie robię jej ze śmietaną i jajkiem smażonym.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy robi jak mu smakuje i może jeść. Dla nas jest idealna. Bez smażonego jaja smakuje zupełnie inaczej. Pozdrawiam.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger