Ostatnio mam hopla na punkcie kamyczków i z niecierpliwością je obserwuje jak wędrują po całym kraju i po świecie. Mój apel ponawiam bo jak ktoś jeździ po świecie czy wyjeżdża na wakacje a chciałby zabrać moje kamyczki i tam je zostawić to będę zobowiązana. Dużo życzliwych osób już zabrało moje malunki w świat. Może i ty? wystarczy że do mnie napiszesz a ja dostarczę ci kamyki pod wskazany adres. Z góry dziękuję. A tymczasem bez mojej wiedzy mój listek zawędrował na Chorwację.
Chorwacki los kamyczka
Ja tego kamyczka namalowałam na pewno jesienią 2024 roku na Halloween i zostawiłam w Parku Julianowskim w Łodzi.Ktoś go znalazł ale nie pamiętam w czyje ręce trafił i tak minęło ładnych parę miesięcy gdy kogoś cieszył.
Raptem pojawił się w Łodzi znaleziony 25 czerwca 2025.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.