wtorek, 13 lipca 2021

Calzone z botwinką i fetą

Calzone jest daniem kuchni włoskiej, takim wielkim pierogiem.
Wikipedia mówi że jest to rodzaj pizzy zawijane na kształt pieroga w którym znajduje się nadzienie.
I tak upiekłam wielkiego pieroga z nadzieniem z botwinki i fety a rezultat był wspaniały.
Takim jednym pierogiem z powodzeniem najedzą się dwie osoby.
Zachęcam do zrobienia.
Pieróg z botwinką i serem.

Składniki: 2 duże pierogi
Ciasto:
  • 250 g mąki orkiszowej jasnej T 630
  • szczypta cukru
  • 130 ml wody
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka oleju
  • 8 g drożdży świeżych
Farsz:
  • 1 pęczek botwinki
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka octu jabłkowego
  • 200 g fety
  • sól morska
  • pieprz czarny
  • jajo do smarowania calzone

Przygotowanie ciasta:
  • Drożdże rozpuściłam w wodzie.
  • Wymieszałam wszystkie składniki na ciasto w misie robota kuchennego.
  • Potem wyrabiałam 5 minut aż ciasto stało się elastyczne.
  • Pozostawiłam na 60 minut pod przykryciem do wyrastania.
  • Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Przygotowanie farszu:
  • Umyłam i osuszyłam botwinę w całości, razem z buraczkami i listkami.
  • Pokroiłam na mniejsze kawałki i włożyłam do misy malaksera.
  • Dodałam obrany czosnek i ocet i zmiksowałam na mniejsze kawałki, można na pastę.
  • Teraz dodałam do masy z botwinką pokruszoną fetę i rozgniotłam widelcem, mieszając jednocześnie.
  • Doprawiłam do smaku solą i pierzem jeśli jest to konieczne bo feta jest słona.
Przygotowanie pierogów:
  • Ciasto wałkowałam wprost na papierze do pieczenia
  • Wyrośnięte ciasto podzieliłam na połowę i z każdej połówki rozwałkowałam placek wielkości 25 - 30 cm.
  • Na połowie każdego placka ułożyłam połowę farszu, przy pomocy papieru naciągnęłam drugą połowę na farsz i zlepiłam brzegi, ja dodatkowo zrobiłam falbankę.
  • Pieróg posmarowałam roztrzepanym jajem.
  • Piekłam pierogi w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 30 minut aż się pięknie zrumieniły.
  • Zajadamy od razu.
  • Można z keczupem, sosem czosnkowym lub chrzanowym albo całkiem sam.
Smacznego.
Przepis kuchni włoskiej własny.
"Podróże małe i duże"
Goździki brodate

0 komentarze

Prześlij komentarz

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger