poniedziałek, 4 czerwca 2012

Syrop z babki lancetowatej

Na początek trochę o właściwościach babki.
Babka lancetowata, babka wąskolistna - gatunek byliny należący do rodziny babkowatych.
Bardzo pospolity w Polsce, rośnie na łąkach, trawnikach, pastwiskach, przydrożach, zboczach i polanach.
Działanie: sok z babki jest lekiem śluzowym i powlekającym. 
Również napary i odwary działają przeciwzapalnie w jamie ustnej, gardle i przewodzie pokarmowym.
Wyciągi z babki mają również nieznaczne właściwości wykrztuśne i regenerujące nabłonek. 
Lekko rozkurczają mięśnie gładkie dróg oddechowych. 
Stosowane są przeciwko kaszlowi - także u palaczy, chrypce, w stanach zapalnych z utrudnionym odkrztuszaniem i zalegającą wydzieliną.
Liście można zbierać od maja do września.
A teraz syrop jaki zrobiłam wczoraj.

      
Potrzeba:
  • 100 g liści babki lancetowatej
  • 100 ml wody
  • 100 g cukru
  • 50 ml wódki
Liście pokroić, dodać wodę i przekręcić przez maszynkę.
Powstanie papka.
Papkę przecedzić przez tetrową pieluchę.
Resztę papki odcisnąć dość mocno.
Do powstałego soku dodać cukier i zagotować.
Następnie dodać wódkę i rozlać do butelek bądź słoików.
Przechowywać w chłodnym miejscu np. piwnicy i używać na kaszel jesienią i zimą.
Na zdrowie!

38 komentarze

  1. Syrop piękny i na pewno pyszny, bo babkę uwielbiam, jednak obawiam się, że przepis nie nadaje się do Klubu Kwiatożerców, ponieważ jest zrobiony z liści, a nie kwiatów.
    Pozdrawiam Kwiatowo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na przyszły rok na pewno skorzystam z przepisu na syrop :)

    Bardzo ciekawy blog.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam w ten sam sposób , tylko nie gotowałam , ale dodałam cukier i sok z cytryny. trzymam w lodówce i jest ok. , a co do umieszczenie przepisu wśród kwiatożerców , to trzeba do syropu wrzucić kwiatek i będzie ok.

      Usuń
  3. jaka byłaby różnica gdyby nie dodało się wódki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano tylko taka że po tygodniu Ci spleśnieje albo skiśnie.
      Alkohol słuzy tutaj jako konserwant.

      Usuń
    2. wcześniej podałam swój sposób wykonania , ale nie zaznaczyłam , że bez wódki .Jak robię syrop sosnowy , to też nie dodaję wódki i nie pleśnieje. konserwantem jest cukier i sok cytryny. W tej formie nadaje się dla dzieci.

      Usuń
  4. Dziękuję! Słyszałem o syropie z babki lancetowatej od dawno nieżyjących babć, ale wówczas mnie to nie interesowało. Teraz kiedy zainteresowanie przyszło recept już odnaleźć nie umiałem. Cieszę się z zamieszczonej receptury i chętnie z niej skorzystam.
    Pozdrawiam
    Pepik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pepiku cieszę się że receptury mogły się przydać.
      Leczenie ziołami czasami przynosi lepsze efekty niż lekami zwłaszcza w początkowych stadiach choroby :-)

      Usuń
  5. WŁAŚNIE SZUKAŁAM PRZEPISU NA SYROP Z BABKI LANCETOWATEJ,POWIEDZ MI DOROTO CZY TO OBOJĘTNE Z KTÓREJ BABKI ROBIĆ SYROP,Z WĄSKOLISTNEJ CZY Z SZEROKO LISTNEJ?;ULA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babka lancetowata to babka wąskolistna a babka zwyczajna to babka szerokolistna.
      My robimy syrop z babki lancetowatej czyli wąskolistnej.

      Usuń
  6. Uwielbiam syrop z babki, ale ja sama nie dodaje wodki, wole goracy syrop przelac do wyparzonych sloikow, zakrecic i odwrocic do gory dnem, a takze wczesniej wymieszac go z syropem z lipy oraz kwiatow slazu dzikiego- genialne na kaszel, taka rodzinna receptura, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dodatkowe informacje, uczymy najlepiej sie zawsze od naszych znajomych którzy wypróbowali i moga polecić.
      Dzięki wielkie.

      Usuń
  7. w lesie roztarta babka łagodzi ukąszenia komarów. Sprawdziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Roztarta babka świetnie działa na miejsca ukąszenia komarów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tego nie wiedziałam a plaga komarów w tym roku jest i chetnie wykorzystam ten sposób :-)

      Usuń
  9. ciekawy blog,chociaż szczerze,to wolałabym go nazywać po polsku, ciekawa strona;d;d;d,trafiłam dobrze,więc i ja dopiszę kilka ciekawostek,ale kiedyś,bo dzisiaj jest już późno,ale zebrałam liście babki ,żeby zrobić syrop i szukałam przepisu.POZDRAWIAM Gośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gośka czy Moje Małe Czarowanie to nie jest nazwa polska?
      Czy może otworzyłaś kilka linków i wszystko Ci się pomieszało?
      I teraz nie wiem czy to mój blog ciekawy czy może ten co ma nazwę nie po polsku?

      Usuń
  10. ooo...coś nowego ! idę na babkę ,przepis rozpowszechnię ...Dorotko ,dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko gites, tylko nie przekonuje mnie gotowanie, tzn. ziółko nie traci swoich właściwości ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdziwisz się ale nie i nie masz gotować tylko zagotować .

      Usuń
    2. Traci, traci...czytałem, że najlepsze są ekstrakty alkoholowe. Mnie też się bardziej podoba(organoleptycznie) taka właśnie postać lekarstwa :)

      Usuń
  12. Witaj Dorotko.Dzisiaj byłam na nadwarciańskich łąkach szukać babki lancetowej.Wcześniej znałam tylko tę okrągłą,Teraz już wiem,że to zwyczajna.Znalazłam i już pomielona..Postoi sobie do juta w zimnym.Jutro dalsza produkcja.Dziękuję Ci za przepis i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Syrop z babki jest bardzo skuteczny, niestety ja kupuje go w aptece. Moze kiedys wyczaruję taki sama;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję jednak się skusić i zrobić samemu, nic trudnego a zdrowie w buteleczce.

      Usuń
  14. Robię od dawna i nigdy nie daję alkoholu, cukier tu jest konserwantem, tyle że oczyszczone całe liście zalewam wodą przegotowaną tak aby tylko zakryte były i blenduję. Potem na ogień, stopniowo dodawać cukier i nie doprowadzać do zawrzenia. Gorący przelać do słoików, do góry dnem aż ostygną. Tak przygotowany stoi u mnie nawet po 3 lata. Gdy tylko pojawia się katar to idzie w ruch i na katarze się kończy choroba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fajny sposób, może wypróbuję w tym roku. Dzięki.

      Usuń
    2. Jak robiłam syrop i piasłam post nie miałam nawet blendera a pomysł z maszynką do mięsa wydaje się bardzo słuszny.

      Usuń
  15. Witam serdecznie.
    Przepis na syrop wypróbowałam wczoraj,tym razem w wersji bezalkoholowej.
    Następna zrobię dla nas dorosłych.
    Syrop jest super,a najważniejsze,że przez tak krótka obróbkę termiczną nie traci zbyt wiele cennych składników.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bardzo że przepis się przydał. Zdrowia życzę i pozdrawiam.

      Usuń
  16. Pani Doroto pięknie dziękuje za przepis , napewno się skuszę 😉i spróbuje zrobić. Jeżeli nie mam liści świeżych czy jeżeli zakupie liście suszone to tez mogę zrobić wywar ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywar tak ale soku już nie da rady wycisnąć bo odparował podczas suszenia.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger