piątek, 4 listopada 2022

Mleczny chleb Hokkaido na tangzhong

Coś słodkiego i pysznego na listopadowe dni? ależ proszę bardzo.
Chlebek puszysty, pachnący, idealny sam czy z dżemem albo z kremem czekoladowym albo co tam lubicie. 
Sekret tego chleba polega na przygotowaniu tangzhong.
A co to takiego? jest to lekki budyń przygotowany z niewielkiej ilości mąki i mleka.
I dzięki temu budyniowi chleb jest puszysty i mięciutki.
Chleb z Japonii.

Składniki: foremka 30 x 11 cm
Tangzhong:
  • 37 g mąki pszennej T 650
  • 190 ml mleka
Ciasto właściwe:
  • 715 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 35 g cukru trzcinowego
  • 310 ml mleka
  • 20 g drożdży świeżych lub 7 g suchych instant
  • 2 małe jajka
  • 2 łyżki miękkiego masła
Dodatkowo:
  • 1 małe jajko
  • 1 łyżka mleka

Przygotowanie tangzhong:
  • Do ganka wlałam mleko i wsypałam mąkę, dokładnie wymieszałam aby nie było grudek.
  • Postawiłam garnek na ogniu i zaczęłam podgrzewać ciągle mieszając aż powstał kremowy budyń.
  • Zdjęłam z ognia, odstawiłam.
Przygotowanie ciasta:
  • Do misy robota wsypałam mąkę, cukier, drożdże i sól, wymieszałam.
  • Jeśli używacie drożdży świeżych trzeba zrobić rozczyn.
  • Teraz dodałam jajka, mleko i dokładnie wymieszałam do połączenia składników.
  • Następnie dodałam miękkie masło i dalej wyrabiałam przez 7 - 8 minut.
  • Podczas wyrabiania dodałam tangzhong na trzy razy.
  • Ciasto ma być elastyczne i odchodzić od ścianek misy.
  • Ciasto nakryłam ściereczką i odstawiłam do wyrastania na 60 - 90 minut.
  • U mnie rosło 60 minut.
  • Keksówkę wysmarowałam masłem i wysypałam mąką.
  • Wyrośnięte ciasto wyjęłam na blat, odgazowałam uderzając dłonią z góry w ciasto.
  • Potem zagniotłam i podzieliłam na 6 równych części.
  • Każdy kawałek rozwałkowałam na placek o wymiarach 20 x 13 cm.
  • Każdy placek zwinęłam w rulon.
  • Każdy rulon zwinęłam w ślimaka.
  • Układałam je ciasno w foremce.
  • Pozostawiłam do wyrośnięcia na około 30 minut.
  • Wyrośnięte ciasto posmarowałam jajem wymieszanym z mlekiem.
  • Piekłam chlebek w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 30 minut.
  • Upieczony chleb wyjęłam z foremki i studziłam na kratce.
Smacznego.
"Podróże małe i duże"
Nad Bałtykiem

0 komentarze

Prześlij komentarz

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger