czwartek, 14 listopada 2019

Salviata - zapiekany torcik szałwiowy

Przepis na ten cudny torcik znalazłam w książce Aleksandry Seghi "Słodkie pieczone kasztany. Toskańskie opowieści ze smakiem".
Zwlekałam długo z jego upieczeniem i to był błąd, on jest znakomity, idealny, puszysty, smakowity.
Polecam na obiad lub na śniadanie.
Konsystencja placka jest piankowa i delikatna, taki ukrojony trójkącik idealny będzie jako kanapka do pracy czy szkoły.
Oryginalny przepis jest wegański, ja swój wzbogaciłam jeszcze o mięso, jest znakomicie.
Zachęcam do wypróbowania przepisu.
Torcik szałwiowy.



Składniki: tortownica 22 cm

  • 8 jaj
  • 12 - 14 dużych liści szałwii - miałam muszkatołową
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka mąki pszennej
  • 2 łyżki + 2 łyżki startego parmezanu
  • 2 łyżki masła
  • sól różowa himalajska
  • 100 g mięsa mielonego z łopatki wieprzowej
  • 1/2 dymki
  • 1 ząbek czosnku
  • pieprz
  • kiełki do podania



Przygotowanie salviaty:

  • Listki szałwii umyłam, osuszyłam i posiekałam.
  • Do miski wbiłam jaja, roztrzepałam.
  • Do mleka wsypałam mąkę, 2 łyżki parmezanu, szałwię i sól, wymieszałam.
  • Posiekałam dymkę i czosnek, wymieszałam z mięsem, dodałam sól i pieprz.
  • Tortownice wyłożyłam papierem do pieczenia.
  • Posmarowałam dno i boki masłem.
  • Na dno wyłożyłam mięso, posypałam 2 łyżkami startego parmezanu.
  • Teraz wylałam roztrzepane jaja.
  • Tortownicę wstawiłam na 25 - 30 minut do piekarnika nagrzanego do 190 C z opcją grzania góra/dół.
  • Piekłam aż wierzch ładnie się zrumienił.
  • Podałam posypaną ulubionymi kiełkami.



Smacznego.
Przepis kuchni Toskanii.
"Podróże małe i duże"
Żyrandol - pałac w Ksawerowie woj. łódzkie

0 komentarze

Prześlij komentarz

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger