Można z kwiatostanów przygotować syrop na przeziębienia, ale można też zrobić nalewkę i delektować się pysznym trunkiem lub w sytuacjach podbramkowych używać przy przeziębieniach.
Wklejam zdjęcia robocze abyście zdążyli z przepisem a jak nalewka dojrzeje, wkleję nowe zdjęcia.
Nalewka z kwiatów czarnego bzu.
Składniki:
- pół słoika - 3 litrowego kwiatów czarnego bzu
- 750 ml spirytusu 75%
- 1 cytryna
- 1 limonka
- 1000 ml wody
- 1000 g cukru
Kwiaty zrywałam w lesie, słonecznym rankiem, z dala od szos i dróg, samochodów i spalin.
Gdy przyniosłam je do domu wyłożyłam na białym papierze aby żyjątka szybko opuściły kwiatostany bo nie będą nam potrzebne.
Kwiatostanów nie należy płukać aby nie pozbawić ich cennego, pachnącego pyłku, dlatego tak ważne jest aby zbierać je daleko od dróg.
Wprost nad słojem ścięłam tylko same kwiatki bez zbędnych łodyżek aby nalewka nie była gorzka.
Wodę podgrzałam z cukrem do momentu aż się rozpuścił, zostawiłam do wystudzenia.
Cytrusy wyszorowałam, sparzyłam wrzątkiem i pokroiłam w plastry, włożyłam do słoja.
Wszystko zalałam spirytusem i wodą z cukrem, wymieszałam i pozostawiłam na 6 tygodni.
Co 2 - 3 dni potrząsałam słojem.
Po tym czasie odcedziłam i przefiltrowałam nalewkę, przelałam do butelek.
Odstawiłam na kolejne 6 tygodni.
Na zdrowie!
Kwiatostany czarnego bzu |
2 komentarze
Może w tym roku coś mi się uda w końcu zrobić z kwiatów czarnego bzu:))))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńKoniecznie Reniu, pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.