No właśnie taki chleb dziś proponuję, pyszny.
Budzimy zakwasy i do pieczenia.
Chleb z ziarnami słonecznika.
Składniki:
- 200 g zakwasu żytniego prowadzonego na mące żytniej T 2000
 - 400 g wody źródlanej
 - 12 g soli
 - 100 g ziaren słonecznika + do posypania
 - 50 g prażonej cebulki
 - 600 g mąki pszennej T 650
 
Przygotowanie:
Przepis autorski.
Malowniczy zachód słońca w lipcowy, ciepły wieczór.
- Wszystkie składniki są ważone nie mierzone.
 - Do pojemnika z pokrywką wlałam zakwas, dodałam wodę źródlaną i wymieszałam, dodałam sól i znowu wymieszałam.
 - Teraz dodałam mąkę, cebulkę i ziarna słonecznika i wyrobiłam rękoma ciasto.
 - Na początku trochę się lepi ale podczas uwalniania się glutenu przestanie.
 - Przykryłam pojemnik pokrywką i pozostawiłam na blacie kuchennym na 3,5 godziny na wstępne wyrastanie.
 - Składałam przez ten czas ciasto 2 x co 15 minut, 2 x co 30 minut i 2 x co godzinę.
 - Składałam ciasto nie wyjmując go z pojemnika a tylko naciągając je i składając do środka i tak na cztery strony świata.
 - Pojemnik z ciastem po tym czasie włożyłam do lodówki na 10 godzin, potem wyjęłam i złożyłam ciasto i ponownie włożyłam do lodówki na 8 godzin.
 - Po wyjęciu z lodówki pozostawiłam ciasto na blacie na 30 minut, po czym uformowałam bochen i włożyłam do koszyka rozrostowego wysypanego mąką ryżową.
 - Przykryłam koszyk ściereczką i tak rosło jeszcze 3 godziny w ciepłym miejscu.
 - Piekarnik nagrzałam razem z garnkiem żeliwnym do 250 C.
 - Wyrośnięty chleb przełożyłam na papier do pieczenia aby łatwiej było przenieść go do gorącego garnka.
 - Nacięłam chleb żyletką, spryskałam wodą i posypałam słonecznikiem.
 
- Włożyłam do gorącego garnka, przykryłam i piekłam 30 minut, po czym obniżyłam temperaturę w piekarniku do 220 stopni, zdjęłam pokrywkę i dopiekałam chleb jeszcze przez 15 minut.
 - Upieczony chleb studziłam na kratce.
 
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
| Zachód słońca | 
4 komentarze
Eeee, a mi nigdy nie urośnie na zakwsasie
OdpowiedzUsuńA skąd tyle pesymizmu? skąd to wiesz Pankoszyk? ja tez myślałam że nic z tego ale wystarczy zrobić zakwas i dbać o niego a chleby będą rosły jak szalone.
UsuńChleb wygląda wspaniale :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja Was kochani, dziękuję.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.