poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Chleb na dzikich drożdżach z wody zakwasowej marchwiowo - pietruszkowej z tartą marchewką

Zrobiłam wodę, starłam marchewkę, zrobiłam zakwas a potem to już samo rosło a chleb fajny, sprężysty miąższ, wilgotny od marchewki, chrupiąca skórka, taki rezultat mnie zaskoczył.
Zapraszam do wypiekania własnego, zdrowego pieczywa.
Zapraszam po raz kolejny bo pieczenie chleba to nic trudnego a potem cieszymy się dobrym zdrowiem.
Chleb ten nie wymaga dużo pracy, tylko potrzebuje czasu aby wyrosnąć.
Można sobie regulować godziny pieczenia tak aby Wam pasowało.
Chleb z tartą marchewką.


Składniki:
Woda zakwasowa:

  • 1 średnia marchewka
  • 1 nieduża pietruszka
  • 2 łyżeczki ziół włoskich liofilizowanych
  • 2 łyżeczki czarnuszki
  • 3 gałązki świeżego oregano
  • 3 gałązki świeżej kolendry
  • 700 ml wody 
 Zakwas na bazie wody zakwasowej:
  • 200 g mąki żytniej T 2000
  • 200 g wody zakwasowej jw.
Chleb właściwy:

  • 2 marchewki starte na tarce - 100 g
  • 200 g zakwasu jw.
  • 500 g wody zakwasowej
  • 200 g mąki żytniej T 720
  • 600 g mąki pszennej T 650
  • 10 g soli

Przygotowanie:
  • Najpierw zrobiłam wodę zakwasową.
  • Wyszorowałam marchew i pietruszkę, najlepiej jak są one bio i starłam na tarce o grubych oczkach.
  • Włożyłam do słoja razem z ziołami, czarnuszką i wlałam wodą.


  • Zakręciłam słój i odstawiłam w ciepłe miejsce, codziennie rano i wieczorem mieszałam zawartość słoja i odkręcałam zakrętkę aby odgazować.
  • Po 5 dniach woda jest gotowa, odcedziłam ją i na jej bazie zrobiłam zakwas.
  • Do słoja wsypałam 50 g mąki żytniej T 2000 i wlałam 50 g wody zakwasowej, wymieszałam, odstawiłam na 6 - 8 godzin.
  • Potem ponownie dodałam 50 g mąki i wlałam 50 g wody, ponownie odstawiłam na 6 - 8 godzin.
  • Po tym czasie do słoja wsypałam 100 g mąki i 100 g wody, wymieszałam, odstawiłam i po 6 - 8 godzinach zakwas nadaje się do pracy.


  • Do miski odważyłam zakwas, dodałam wodę zakwasową i sól, wymieszałam.
  • Potem dodałam mąki i startą marchew, wymieszałam na tyle aby woda wchłonęła mąkę.
  • Włożyłam ciasto do miski z pokrywką i wstawiłam pojemnik do lodówki.
  • Przez pierwsze godziny składałam ciasto rozciągając je i składając do środka, najpierw 2 x co 15 minut, potem 2 x co 30 minut i 2 x co 60 minut.
  • Ciasto stało w lodówce około 18 - 20 godzin.
  • Następnie wyjęłam ciasto z lodówki, wyjęłam na blat, uformowałam bochen, odczekałam godzinę aby bochen odpoczął, ponownie go uformowałam i przełożyłam do koszyka rozrostowego,

  • wysypanego obficie mąką ryżową.
  • Koszyk wstawiłam do reklamówki, zawiązałam i ponownie wstawiłam do lodówki tym razem na około 5 godzin.
  • Po tym czasie chleb powinien być wyrośnięty.

  • Piekarnik nagrzałam z garnkiem żeliwnym do 250 C z opcją grzania góra/dół.
  • Wyrośnięty chleb wyjęłam na papier do pieczenia
  • aby łatwiej było wkładać do garnka i się nie poparzyć.
  • Nacięłam chleb żyletką,
  • przełożyłam do gorącego garnka, spryskałam wodą i nakryłam pokrywką.
  • Piekłam 35 minut po czym zdjęłam pokrywkę, zmniejszyłam temperaturę do 220 C i piekłam jeszcze 20 minut.
  • Upieczony chleb postukany od spodu wydaje głuchy odgłos.
  • Studziłam bochen na kratce.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Zamek w Inowłodzu
Zamek królewski z XIV wieku ufundowany przez Kazimierza Wielkiego znajdujący się w dolinie rzeki Pilicy we wsi Inowłódz w województwie łódzkim.

4 komentarze

  1. ooo różne chlebki robiłem więc i ten wypróbuję ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pracochłonny chlebek, ale pewnie super smaczmy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest pracochłonny, raczej czasochłonny a pracy przy nim niewiele. Jest pyszny, to fakt.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger