środa, 12 lipca 2017

Ryż z botwinką, szparagami i jajecznicą

Całkiem przypadkiem danie wyszło przepyszne, miało być pyszne ale jak napisałam wyszło przepyszne.
Czasami tak bywa że gdzieś coś mi zakiełkuje w głowie a potem nie mam tego czy owego więc zastępuje składniki innymi i danie wychodzi przepyszne.
Tym razem miałam pęczek szparagów, trochę botwinki i zakupiłam ryż basmati w markecie na tygodniu azjatyckim, mój ulubiony, pachnący ryż i sporo jajek.
W rezultacie danie wyszło znakomite po połączeniu tych składników taki trochę pilaw warzywny.
Chcecie wiedzieć jak je łączyłam? no to zapraszam na przepis.
Jajecznica z ryżem , borowikami i szparagami.


Składniki:

  • 1 szklanka suchego ryżu basmati
  • 1,5 szklanki wody
  • szczypta soli
  • 2 buraczki z botwinką
  • 1 łyżeczka masła klarowanego
  • sól morska do buraczka
  • pieprz świeżo mielony do buraczka
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 500 g - 1 pęczek zielonych szparagów
  • sól i cukier do gotowania szparagów
  • 6 jaj
  • 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
  • 2 łyżki startego parmezanu
Przygotowanie :
  • Do wrzącej i osolonej wody wsypałam ryż, gotowałam 10 minut na sypko.
  • Buraki umyłam, pokroiłam w plastry, liście też.
  • Na patelni podsmażyłam same buraki na maśle klarowanym, smażyłam 2 minuty.
  • Potem wlałam ocet i dusiłam jeszcze minutę, posoliłam i oprószyłam pieprzem.
  • Szparagi umyłam i odłamałam im końcówki, pokroiłam w grube plastry, wierzchołki zostawiłam ciut większe.
  • Gotowałam szparagi 3 - 4 minuty w lekko osolonej i pocukrzonej wodzie.
  • Jaja roztrzepałam widelcem z przyprawą do kurczaka i startym serem.
  • Na ugotowany ryż wsypałam buraki, szparagi, listki buraków i przemieszałam widelcem.
  • Na wierzchu wylałam jaja, przemieszałam delikatnie widelcem i gotowałam 5 minut pod przykryciem.
  • Potem wyłączyłam ogień i pozostawiłam pod przykryciem na 10 minut.
  • Jajka w tym czasie dojdą.
  • Podałam danie od razu gorące i pachnące.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Bunkier w Konewce
Bunkier w Konewce k/Spały liczy sobie 380 m długości.
Wybudowany w 1940 roku jako schron nie pełnił swojej funkcji, stała się bunkrem kolejowym.
Pomieścił cały skład kolejowy.
Temperatura w bunkrze cały czas jest stała i wynosi 12 C.
Fajna alternatywa zamiast lodówki ha ha.

2 komentarze

  1. A ja sobie taką zwykłą jajecznicę zrobiłam:)))a Ty takie pyszności wymyślasz:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger