czwartek, 9 lutego 2017

Domowy ser Halloumi

Halloumi to cypryjski ser z mleka owczego lub mieszanki mleka owczego, koziego i krowiego, często z domieszką mięty.
Ja go uwielbiam, takiego grillowanego ze świszcząca skórką, bajka.
Mieszanki mleka nie posiadałam ale mam mleko krowie i dzięki przynależności do grupy na FB Serowa Brać i radą specjalistów, zrobiłam pyszny i bardzo zbliżony smakiem ser halloumi taki domowy.
Zajrzyjcie na stronę Domowy Serowar i chłońcie porady specjalistów aby potem zajadać pyszny ser.
Polecam i Wam bo nie jest trudny w wykonaniu a jest rewelacyjny w smaku.
Domowy ser Halloumi. 


                    Składniki:
  • 5 litrów mleka - ja dałam krowie  
  • 1 g podpuszczki zwierzęcej rozpuszczony w 50 ml przegotowanej, letniej wody albo jaką macie, nabędziecie wg wskazań producenta
  • sól morska do posypania
  • mięta suszona do posypania
  • termometr

Mleko do produkcji sera najlepiej jak będzie od krowy, zaprzyjaźnionego gospodarza, ewentualnie ze sklepu pasteryzowane ale nie uht bo nic z tego nie wyjdzie.
Mleko wlałam do garnka i podgrzałam do 32 C. 
Jak mleko osiągnęło żądaną temperaturę wlałam podpuszczkę i chwilę mieszałam.
Teraz zostawiłam garnek w spokoju na 30 minut i w tym czasie mleko się ścięło i powstał skrzep, jednolity i gładki jak galaretka. 
Pocięłam skrzep na szachownicę nożem, wkładając go do samego dna, około 1 centymetrową.

Pozostawiłam tak pocięty skrzep na 20 minut.
Teraz ponownie bardzo powoli zaczęłam podgrzewać do 40 C lekko mieszając. 
Jak temperatura osiągnęła 40 C pozostawiłam skrzep do momentu aż ziarno opadło czyli 20 minut.
Osączyłam ziarno na chuście tetrowej, pozostawiając serwatkę.
Skrzep wyłożyłam do formy lub samej chusty tak, aby uformować z niego prostokąt o grubości ok. 1,5-2 cm.
Prasowałam ciężarem 5 kg przez 10 minut z jednej strony, po czym przewróciłam ser i prasowałam 20 minut z drugiej strony - u mnie była to deska obciążoną moździerzem.
Odlaną serwatkę podgrzałam do 95 C.
Wyprasowany ser pokroiłam na kawałki 15 x 10 cm.
Otrzymane kawałki sera włożyłam do gorącej serwatki na 45 minut, do wypłynięcia, po czym odczekałam jeszcze 15 minut.
Wygrzany ser wyjęłam na deskę, docisnęłam dłonią do niej aby nadmiar serwatki odpłynął.
Posypałam kawałki sera solą morską i miętą i złożyłam na pół.
Po złożeniu na wierzchu również posypałam solą i miętą.
Kawałki sera pozostawiłam na ręczniku papierowym do osączenia, zmieniając ręczniki w razie potrzeby na godzinę.
Ser potem grillowałam krojąc na kawałki 1,5 cm skrapiając oliwą a obu stron.
Pięknych doznań smakowych życzę.


Smacznego.
Przepis według Dylka.
                               "Podróże małe i duże"
Modrzew jesienią

6 komentarze

  1. uwielbiam halloumi i właśnie uświadomiłam sobie jak dawno go nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to bardzo samowystarczalna jesteś,wszystko potrafisz przyrządzić sama:))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie robiłam domowego sera ale z każdym przepisem inspirujesz coraz bardziej ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namawiam, namawiam i może w końcu mi sie uda bo warto. Pozdrawiam.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger