niedziela, 23 sierpnia 2015

Chińszczyzna z kasztanami wodnymi

Zamówiłam je w sklepie internetowym nie wiedząc tak właściwie co otrzymam, mówię o kasztanach wodnych zwanych także ponikłem słodkim a dostałam pyszne , chrupiące kulki - kasztany wodne w puszcze.
Bulwy kasztanów wodnych wykorzystywane są między innymi do potraw orientalnych.
Są lekko słodkawe w smaku i zawsze chrupiące nawet po gotowaniu.
Bardzo gorąco polecam używanie kasztanów wodnych do potraw wszelakich.
Chińszczyzna z kasztanami wodnymi.


                   Składniki:
  • 1 filet z kurczaka
  • sól morska
  • pieprz
  • 1 czerwona papryka 
  • 1 żółta papryczka chili
  • 1 szalotka
  • 1 czerwona cebula
  • 1 marchewka
  • 2 cm korzenia imbiru
  • kawałek - 10 cm białej części pora
  • 10 - 12 kasztanów wodnych z puszki
  • 2 ząbki czosnku
  • garść kiełków lucerny
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki sosu ostrygowego
  • sok z 1 mandarynki
  • 200 g makaronu chow meine
  • olej rzepakowy do smażenia
Wszystkie warzywa najpierw pokroiłam i przygotowałam do smażenia aby potem jedno za drugim wrzucać na patelnię i tak:
paprykę czerwoną i papryczkę chili pokroiłam w paseczki.  
Cebulkę szalotkę pokroiłam w pół plasterki a czerwoną cebulę w ćwiartki.
Niedużą marchewkę obrałam i pokroiłam w plastry.
Imbir pokroiłam w drobniutką kostkę a kasztany w cieniutkie plasterki.
Posiekałam także czosnek.
Pierś z kurczaka umyłam i osuszyłam, pokroiłam w paseczki.
Oprószyłam mięso solą i pieprzem i smażyłam na rozgrzanym oleju w woku aż stało się złote.
Zdjęłam je z patelni.
Teraz na patelni wylądowała marchewka ponieważ jest najtwardsza.
Smażyłam chwilę i dodałam paprykę czerwoną i chili. 
Cały czas mieszając dodałam teraz kasztany, smażyłam chwilę i dodałam teraz szalotkę i cebulę czerwoną.
Cały czas mieszałam i smażyłam na dość sporym ogniu i teraz dodałam imbir, pora i czosnek.
Smażyłam jeszcze minutę albo dwie i dodałam sos sojowy, sos ostrygowy oraz sok z mandarynki.
Chwilę razem znowu smażyłam a potem dodałam na patelnię suchy makaron chow meine, wlałam 100 ml wody, wymieszałam, przykryłam patelnię pokrywką i pozostawiłam na 5 - 8 minut aż makaron zmięknął.
Włożyłam na patelnię kiełki ponownie wymieszałam i danie gotowe.
Smacznego.
Przepis Przemek.
"Podróże małe i duże"
Fale Bałtyku

4 komentarze

  1. Pysznie, bardzo fajny przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł :)
    Ja kasztany wodne kupiłam raz: gotowałam i gotowałam, a one za nic nie chciały zrobić się miękkie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasztany wodne nigdy nie będą miękkie, one maja być chrupięce i jędrne, taka ich uroda.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger