sobota, 29 marca 2014

Pissaladiere czyli "Wypiekanie na śniadanie"

Kolejny wypiek z naszego wspólnego cyklu " Wypiekanie na śniadanie".
Tym razem płaski chlebek z cebulą i anchois czyli Pissaladiere wynalazła dla nas Małgosia
Dla mnie to taka focaccia  tylko po francusku, pyszna i warta spróbowania. 
Przepis pochodzi z książki "Księga smaków Prowansji" Diane Holuigue.
Polecam serdecznie bo zrobiłam z połowy porcji a obiad mieliśmy bardzo pożywny, więc ta porcja z przepisu doskonale nakarmi 4 osoby.
Jeśli chodzi teraz o cebulę to nie obawiajcie się ilości bo taka uduszona z tymiankiem nie powoduje wzdęć a jest pyszna, lekko słodkawa, spróbujcie.


                Składniki:
  • 250 ml wody
  • 45 g świeżych drożdży lub 1 łyżka suchych
  • 410 g mąki pszennej
  • 2 łyżki oliwy + 80 ml do duszenia cebuli
  • szczypta soli
  • 1,5 kg cebuli pokrojonej w plasterki
  • 3-4 gałązki świeżego tymianku
  • sól do smaku
  • 20 filecików anchois w oleju
  • 18 czarnych oliwek 

Wodę wlałam do miski, rozkruszyłam drożdże i wymieszałam.
Przelałam do pojemnika robota kuchennego - u mnie wypiekacz do chleba - dodałam mąkę i mieszałam 15 sekund.
Wlałam 2 łyżki oleju, wsypałam szczyptę soli i mieszałam aż powstało gładkie ciasto.

Przeniosłam ciasto na stolnicę, chwilę wyrabiałam i uformowałam kulę. 
Przełożyłam kulę do natłuszczonej miski, posmarowałam ją po wierzchu oliwą i przykryłam ściereczką. 
Odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia. 
 W tym czasie rozgrzałam 80 ml oliwy, dodałam cebulę i smażyłam ją około 2 minut.
Dołożyłam tymianek, zmniejszyłam mocno ogień i podgrzewałam 40 minut mieszając od czasu do czasu aż cebula będzie miękka. 
Piekarnik rozgrzałam do 240 C,  przygotowałam blachę do pieczenia o wymiarach 30 x 40 cm, ciasto przeniosłam na stolnicę i rozwałkowałam na prostokąt 25 x 35 cm , przeniosłam na blachę. 
Cebulę lekko posoliłam i rozłożyłam równomiernie na cieście.
Filety anchois rozmieściłam na wierzchu tworząc wzór w kratkę, powtykałam w cebulę  oliwki i odstawiłam w ciepłe miejsce na 15 minut. 
Piekłam 20 minut aż było lekko przyrumienione. 
Wyjęłam z piekarnika i podawałam jak lekko przestygło.

Smacznego.
Razem ze mną pyszny obiad mieli:
Justyna z bloga Gotowanie i pieczenie - I love it
Paweł z bloga Marder & Marder Manufacture 
Iwona z bloga Ivka w kuchni 
Kinga z bloga Małe kulinaria
Marzena z bloga Zacisze kuchenne
Iza z bloga Smaczna Pyza 
Agata z bloga Kulinarne przygody Gatity 
Monika z bloga Niezapomniane smaki 
Paulina z bloga Buszująca w kuchni 
Małgosia z bloga Smaki Alzacji
Dobrawa z bloga Bona Apetita!
Kaska z bloga Baby do garów
Marghe z bloga Po prostu Marghe 

15 komentarze

  1. Pychotka na całego mniam.Miłego wieczorku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze kiedy tu zaglądam robię się głodna:))wygląda przepysznie:))Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się, wypiek wart spróbowania. Dziękuję za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszności Dorotko:-) Dziękuję za wspólne pieczenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski chlebek, będę do niego wracać !
    Dzięki za w spólny czas przy piekarniku :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny! Pysznie było...prawda? Dzięki za wspólny czas Dorotko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm.. mniam

    makaron, brokuł, feta... czyszczenie lodówki czyli zapiekanka! :) zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda smakowicie! Z jednym wyjątkiem: jakoś mnie oliwki nie polubiły!

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger