Jest to przepis Eli Pawelec, znajomej z FB a ponieważ nie prowadzi
ona bloga wymieniam ja z imienia i nazwiska.
Muffiny są rewelacyjne.
Składniki:
- 400g mąki pszennej
- 100 g stopionej margaryny
- 1 mała papryka
- 1 mała cukinia
- 1 pomidor
- 150 g sera żółtego
- 250 ml mleka
- 2 jajka
- szczypta soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 łyżki posiekanej natki pietruszki
Paprykę należy sparzyć i pokroić na
małe kawałki.
Z cukinii i pomidora wydrążyć miąższ, pokroić na małe
kawałki.
Ser żółty zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Do dużej miski przesiać mąkę, dodać proszek do pieczenia,sól
wymieszać.
Jajka roztrzepać z mlekiem dodać wraz z roztopioną margaryną do mąki.
Wszystko połączyć łyżką, wrzucić pozostałe składniki i
ponownie wymieszać aż do połączenia składników.
Foremki muffinkowe -u mnie papierowe napełnić do 3/4 ciastem.
Piec przez 20 minut w temp. 200stopni ( lub
do chwili kiedy patyczek wbity do środka muffinki będzie suchy po
wyjęciu).
Podałam z sosem meksykańskim.
Smacznego.
9 komentarze
Na wytrawnie też robiłam i wszystkim bardzo smakowały. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie wytrawne wypieki.
OdpowiedzUsuńno, no, podobają mi się!
OdpowiedzUsuńświetna sprawa na imprezę.
aż zgłodniałam:)fantastycznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńTo do mnie przemawia, lubię takie rzeczy:-) miłego wieczoru - elvira
OdpowiedzUsuńPieke sporo muffinow ale muszę przyznać że takich jeszcze nie robilam. A szkoda bo pomysł wspanialy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffiny nie na słodko. Często robię z pieczarkami i cebulką, z szynką i oliwkami lub np. fetą i brokułami. Pychota!
OdpowiedzUsuńWitam, zrobiłam te muffinki, ciasto z wierzchu się ładnie dopiekło, babeczki wyglądały super, jednak niecałe 0,5 cm pod zewnętrzną powierzchnią ciasto było całkowicie mokre, niedopieczone, istny zakalec :( Nie wiem jak to możliwe i co ma na to wpływ, więc może są jakieś zasady niezapisane w przepisie, dzięki którym muffinki wyjdą takie jak na zdjęciu?? Pozdrawiam i zazdroszczę wypieku :)
OdpowiedzUsuńW przepisie jest wszystko jak należy. Sama lub sam bo się nie przedstawiłeś piszesz że ciasto było niedopieczone czyli odpowiedź znasz. Ja podaję orientacyjny czas pieczenia a potem dodaję że należy sprawdzić stopień wypieczenia patyczkiem. Pewnie tego nie zrobiłaś i stąd niedopieczone muffinki. pewnie musiały piec się trochę dłużej bo każdy piekarnik jest inny.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.