środa, 14 kwietnia 2021

Zupa fasolowa - Zuppa di fagioli lub ribollita

Przepis na tę przepyszną zupę znalazłam w książce Aleksandry Seghi "Słodkie pieczone kasztany".
Zupa jest bardzo treściwa, bardzo sycąca, aromatyczna i smakuje doskonale.
Warto jej spróbować i delektować się wspaniałym daniem.
We Włoszech za czasów cesarstwa rzymskiego istniały mansio pełniące funkcję dzisiejszych moteli.
To tam gotowano pełne kociołki np. zupy fasolowej aby potem odgrzewać ją  przed każdym podaniem.
Stąd nazwa zupy ribollita czyli "ponownie odgrzewana".
Polecam gorąco.
Zupa fasolowa.


Składniki:

  • 400 g suchej fasoli białej lub czerwonej
  • 4 łyżki przecieru pomidorowego 
  • 1/2 cebuli
  • oliwa
  • 4 ząbki czosnku
  • kilka goździków
  • 1 łodyga selera naciowego
  • 200 g mielonej słoniny - dałam mielony boczek
  • kilka listków szałwii
  • szczypta suchego tymianku
  • 8 kawałków czerstwego chleba

Przygotowanie zupy:

  • Dzień wcześniej namoczyłam fasolę w zimnej wodzie na minimum 12 godzin.
  • Na drugi dzień fasolę gotowałam w osolonej wodzie z dodatkiem liści szałwii, 2 ząbków czosnku i 3 goździków.
  • Fasola jest odpowiednio ugotowana jak ziarenka opadają na dno garnka, odcedziłam.
  • Posiekałam 2 ząbki czosnku i cebulę i podsmażyłam na łyżce oliwy.
  • Pokroiłam łodygę selera w plasterki, boczek drobno posiekałam i podsmażałam razem z cebulę.
  • Dodałam tymianek oraz przecier pomidorowy oraz szklankę wody i gotowałam 15 minut.
  • Fasolę zmiksowałam zostawiając około szklanki w całości.
  • Połączyłam zmiksowana fasolę z zawartością patelni oraz z całymi ziarnami fasoli.
  • Zagotowałam, dosmaczyłam solą i pieprzem.
  • Na dnie talerza ułożyłam kromkę chleba i zalałam zupą.
  • Chleb pod wpływem gorącej zupy rozmięka i zagęszcza dodatkowo zupę.
  • Zupę skropiłam oliwą.


Smacznego.
Przepis kuchni włoskiej.
"Podróże małe i duże" 
Kwietne łąki

5 komentarze

  1. Patrzę na tą przepysznie wyglądającą zupę fasolową i ubolewam że w najbliższym czasie nie mogę jej zjeść:(((Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko, może warto spróbować, Włosi się zajadają.

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger