Tym razem zrobiłam go z gęsiej wątróbki według pomysłu Ewy Wachowicz.
Robi się go bardzo szybko i tylko trzeba odczekać czas pieczenia i stygnięcia.
Jest bardzo kremowy i pachnie obłędnie wiśniówką.
Pâté z gęsiej wątróbki.
Składniki:
- 450 g gęsiej wątróbki
 - 200 g masła
 - 4 jajka
 - 50 ml wytrawnej wiśniówki
 - sól morska do smaku
 - pieprz świeżo mielony
 - 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
 
- Wątróbki umyłam, osuszyłam, oczyściłam z błonek, zmiksowałam.
 - Cały czas miksując dodałam jaja, wiśniówkę oraz rozpuszczone i przestudzone masło.
 - Doprawiłam do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
 - Masę przelałam - jest dość rzadka - do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia bądź folią aluminiową i piekłam w nagrzanym do 150 C piekarniku z opcją grzania góra/dół w kąpieli wodnej przez 45 minut.
 - Po upieczeniu pozostawiłam do całkowitego wystygnięcia.
 
Smacznego.
Przepis kuchni francuskiej.
"Podróże małe i duże"
| Zachód nad zalewem w Sielpi | 
4 komentarze
uwielbiam gęsinę, więc pewnie ten pasztet też by mi mega posmakował :)
OdpowiedzUsuńZapewne betko, jest znakomity i wart wypróbowania.
UsuńTakiego pasztetu jeszcze nie jadłam, ale z pewnością teraz wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco, napisz jak smakował. Pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.