Czy wystarczy na obiad zupa czy musi być drugie danie?
U nas jeśli zupa jest pożywna wystarcza na obiad, jeśli to jest zupa delikatna to wówczas jakiś dodatek np. w postaci placuszków zawsze jest.
Tym razem zupa jest treściwa i pożywna, ma niesamowity smak i aromat a jako dodatek były chrupiące grzanki.
Zachęcam do wypróbowania zupy.
Zupa ziemniaczano - dyniowa.
Składniki: 5 - 6 porcji
- ok. 1 kg dyni hokkaido lub piżmowej
- 1 - 1,5 kg ziemniaków
- 3 ząbki czosnku
- kawałek ok. 3 cm świeżego imbiru
- 2 cebule
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- szczypta pieprzu cayenne - jak lubicie ostre zupy to więcej
- sól morska
- świeżo mielony czarny pieprz
- 1,5 - 2 litrów bulionu warzywnego
- 2 łyżki oliwy
- natka pietruszki lub kolendry
- grzanki świeżo smażone
Dynię obrałam ze skórki, jeśli macie Hokkaido to ze skórką, nie trzeba jej obierać, pokroiłam w kostkę.
Ziemniaki obrałam i również pokroiłam w kostkę.
Cebule obrałam i pokroiłam w grubą kostkę.
W dużym garnku rozgrzałam oliwę i podsmażyłam cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek, dodałam dynię.
Dodałam starty na tarce imbir i chwilę smażyłam mieszając.
Teraz dodałam ziemniaki i wlałam bulion, tyle aby ziemniaki były całkowicie przykryte.
Gotowałam 20 minut aż warzywa stały się miękkie.
Zmiksowałam wszystko na gładki krem, doprawiłam solą i świeżo mielonym pieprzem oraz gałką muszkatołową i pieprzem cayenne.
Podałam z natką pietruszki i gorącymi grzankami.
Smacznego.
Przepis z archiwum.
"Podróże małe i duże"
Jesienny ogród dyniowy |
0 komentarze
Publikowanie komentarza
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.