Czy Wy ją jadacie i czy lubicie to piękne warzywo w kolorze jesieni?
My dynię kochamy i wszystkie dania z nią stworzone to poezja smaku.
A tych co dynię pieką w piekarniku zapytam czy u Was tak jak u mnie pachnie w domu podczas pieczenia dyni smażonym kurczakiem?
Zadziwia mnie ten zapach, cudownie.
Zapraszam na pyszny krem dyniowo - marchwiowy, bogactwo witamin.
Krem z marchwi i dyni.
Składniki:
- 1/2 dyni Muscat - 600 g czystego miąższu
 - 3 marchewki
 - 3 ziemniaki
 - 3 ząbki czosnku
 - 1 cebula
 - oliwa z oliwek
 
Dodatkowo:
Przepis własny.
- szczypta białego pieprzu
 - szczypta mielonego kardamonu
 - szczypta chili
 - szczypta cynamonu
 - sól morska
 - 700 ml bulionu
 - plasterki chorizo
 
Przygotowanie zupy:
- Dynię pokroiłam na kawałki wraz ze skórką i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym.
 - Marchewkę i ziemniaki po obraniu pokroiłam na kawałki i również włożyłam do naczynia.
 - Cebulę przekroiłam na połowę a czosnki wraz ze skórką włożyłam do naczynia z warzywami.
 - Wszystkie warzywa skropiłam oliwą z oliwek i piekłam w 180 C do miękkości.
 - Wtedy dynię zeskrobałam ze skórki, czosnek wycisnęłam ze skórki a marchewkę, ziemniaki i cebulę rozgniotłam widelcem.
 - Miałam papkę warzywną, jeśli jednak jest za mało kremowa można ją zmiksować na jednolitą masę.
 - Zmiksowane warzywa zalałam bulionem drobiowym, wymieszałam dodałam przyprawy i zagotowałam.
 - Plasterki kiełbasy chorizo wysuszyłam na suchej patelni na czipsy i podałam do zupy.
 - Smak niebiański, polecam.
 
Przepis własny.
8 komentarze
Bardzo lubię połączenie marchewki z porem, robiłam i smakuje świetnie. Twoje danie bardzo mnie kusi. Zrobię, tak zrobię i dam Ci znać. Pozdrawiam ciepło. Świetne przepisy u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
Usuńpyszna zdrowizna!
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco . Jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolorek :) ! Uwielbiam takie zupy :) !
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńhttp://dziecko-malenstwo.blogspot.com/
Właśnie skończyliśmy z dzieciakami robić krem według Twojego przepisu. Wyszło rewelacyjne a przy tym śmiechu było co niemiara. Dzięki za tę inspirację. Pozdrawiam. Joanna
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowało.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.