Pochodzi z Brazylii i jest bardzo smaczny.
Jest najczęściej wybieranym pożywieniem wśród ludności Afryki.
Nie uczula, nie powoduje żadnych interakcji z żadnym innym produktem, mogą go zajadać bezglutenowcy, weganie i wegetarianie i kto tylko sobie zamarzy.
Nie powinno się go jeść na surowo lecz zawsze po przetworzeniu.
Maniok bogaty jest w witaminy, minerały i węglowodany.
Dziś przedstawiam placki z manioku, pyszne, trochę przypominają nasze ziemniaczane, polecam.
Wydaje mi się że są lżejsze dla brzucha niż ziemniaczane.
Placki z manioku.
Składniki:
- 1 korzeń manioku
- 1 cebula szalotka
- 1 jajo
- 2 łyżki mąki z ciecierzycy
- sól himalajska
- olej do smażenia
Obrałam maniok ze skóry, normalnie obieraczką.
W necie znalazłam informacje że ciężko się obiera, to ja trafiłam chyba na egzemplarz który obierał się łatwo.
W środku nie było także zdrewniałej części o której się naczytałam więc nic nie wycinałam i nie mieliłam.
Tak więc obrałam, opłukałam korzeń i starłam na tarce o małych oczkach.
Starłam także na tarce szalotkę.
Teraz do miski wbiłam jajo, dodałam szczyptę soli i mąkę - ja dałam z ciecierzycy ale dajcie jaką lubicie.
Wymieszałam wszystko na jednolitą masę.
Na patelni rozgrzałam olej i łyżką nakładałam porcje masy maniokowej.
Smażyłam z obu stron na złoty kolor, osączałam na papierowym ręczniku.
Podałam z sosem jogurtowym.
Smacznego.
Źródło.
"Podróże małe i duże"
Modraszka zwyczajna |
2 komentarze
Ostatnio widziałam to coś w sklepie i przyznam się szczerze, że trochę mnie rozśmieszył ten maniok. Nie sądziłam, że można wyczarować z niego placki ;)
OdpowiedzUsuńPlacki, potrawki i mnóstwo innych rzeczy, polecam wypróbować
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.